Rozwój muzykoterapii

Dziedzina nauki, jaką jest muzykoterapia, wzięła się właśnie od próby zrozumienia i skutecznego zastosowania wpływu muzyki na organizm człowieka. Rozwój tej dyscypliny jest bardzo dynamiczny, ponieważ coraz częściej zmagamy się z przepracowaniem, zmęczeniem i stresem, które skutecznie blokują nasze zdolności poznawcze, efektywność, czy wreszcie: czerpanie radości z życia.

Współcześnie istnieje wiele nurtów terapii opartej na muzyce. Wyróżnia się przy tym 3 główne zadania muzykoterapii: 

  • edukacyjne (dostarcza dodatkowej wiedzy), 
  • korekcyjne (pomaga przekształcić negatywne zachowania w pozytywne)
  • terapeutyczne (pozwala uporać się z wybranymi dolegliwościami). 

W osiąganiu tych celów pomagają zarówno dźwięki natury, jak i kompozycje muzyczne. W przypadku tych ostatnich mogą to być zaplanowane utwory, jak i zupełnie przypadkowe (jak w radiu, czy gotowej playliście).

Kołysanki dla dorosłych?

Niewiele osób wie, że muzyka koi zmysły do takiego stopnia, w którym po jej wysłuchaniu lepiej śpimy. Brzmi to jak magia? Naukowo potwierdzono, że muzyka wpływa na nasz układ nerwowy relaksująco. To jednak nie wszystko! Odpowiada także za obniżenie się poziomu kortyzolu we krwi. Kiedy ilość hormonu, odpowiadającego za zwiększone pobudzenie i stres, spada – łatwiej nam zasnąć.

Odpowiednio dobrana muzyka pozwala też pozbyć się gonitwy myśli, choć nie w sposób dosłowny. Dzieje się tak w momencie, w którym skupiamy swoją uwagę na dochodzących do nas dźwiękach. Działa to wówczas jak specyficzna forma medytacji. Pozwala odciągnąć nasz umysł od zastanawiania się „co szef pomyśli o mojej prezentacji?”, „jak rozmawiać z synem/córką, by w końcu zrozumiał/a XYZ” itp. Gdy swoje myśli skierujemy na muzykę łatwiej będzie przestawić mózg na tryb spania.

Muzyka łagodzi ból

Ból jest często wynikiem napięcia w organizmie, który towarzyszą nam przy stresujących sytuacjach. Pewnie nie raz łapiesz się na tym, że pobolewa Cię kark, odcinek lędźwiowy kręgosłupa lub brzuch. To wszystko mogą być objawy codziennego stresu, wywołującego napięcia w poszczególnych grupach mięśniowych. Sposobów na ich redukcję jest kilka, a wśród nich zawiera się słuchanie muzyki.

Przez lata 1980-2016 prowadzono szerokie badania na przeszło 7000 pacjentach. Ci, których terapie lecznicze wspomagane były słuchaniem muzyki, odczuwali mniejszy ból oraz lęk (w porównaniu do grupy kontrolnej). W niewielkim stopniu wpłynęło to również na spadek zmęczenia i ciśnienia tętniczego krwi. Naukowcy wysnuli tezę, że tak, jak w przypadku relaksacji przed snem, muzyka może jedynie odciągać myśli od bólu, czy lęku, jednak przyznali, że robi to niebywale skutecznie.

Jak dobrać muzykę relaksacyjną?


Cogninerv

Wspiera prawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego.

Suplement diety
Przed użyciem zapoznaj się z ulotką, która zawiera wskazania, przeciwwskazania, dane dotyczące działań niepożądanych i dawkowanie oraz informacje dotyczące stosowania, bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą.
reklama

Od razu powiem: w 80% przypadków nie sprawdzą się gotowe składanki muzyczne, które znajdziesz w aplikacjach czy na stronach internetowych. Wszystko przez to, że gusta są różne. Jednego dźwięk deszczu koi, innego przeraża. Najlepiej więc rozpocząć poszukiwania od takiego stylu muzycznego, który działa na nas dobrze, poprawia nam nastrój. Nawet w szalonym rocku odnajdziemy przecież uspokajające ballady. Pamiętaj tylko, że zbyt wybujałe solówki i wokalizy mogą nas pobudzać, zamiast relaksować.

Warto zatroszczyć się o to, aby nasza prywatna playlista miała odpowiednie cechy. Według zasad muzykoterapii, utwory powinny trwać 3-10 minut i charakteryzować się powolnym tempem (ok. 60-80 uderzeń na minutę, niczym serce w spoczynku). Gdy rytm wydaje Ci się dodatkowo kołyszący – jesteś na dobrej drodze. Chcesz przy utworze potupać nogą? Lepiej zawróć! Dobrze jest też unikać dzieł z głosem ludzkim oraz instrumentami o ostrym i wysokim brzmieniu.

Na ostatek skupmy się na klimacie. Muzyka relaksacyjna powinna być raczej cicha – przez cały czas trwania utworu. Najlepiej gdy naturalne zmiany głośności (tzw. amplituda) są małe. Im mniej pobudzających nasz mózg do działania kontrastów, tym lepiej. Odpadają więc te utwory, w których nagle pojawia się głośny gong, perkusyjne przejście, czy solówka gitary elektrycznej. Warto też zdecydować się na styl muzyczny, który charakteryzuje prosta linia melodyczna. 

muzykoterapia

Możesz zaufać specjaliście

Dostęp do muzyki jest obecnie niezwykle łatwy, dlatego mówi się o niej jako najtańszym środku do odstresowania. Możesz jednak nie mieć warunków do przeprowadzania pełnej, samodzielnej muzykoterapii w domu. Będziesz jednak odczuwać, że muzyka mogłaby dać Ci coś więcej. Ciekawym pomysłem jest skorzystanie z usług profesjonalisty, który nie tylko przeprowadzi sesję odprężenia, ale również podpowie, jak efektywnie odpoczywać przy relaksujących dźwiękach w domu.