Czy i po co robić podsumowanie roku?
Postanowienia noworoczne to jeden z ulubionych tematów do rozmowy w grudniu i styczniu. Nie da się jednak stawiać celów na kolejne 12 miesięcy, nie podsumowując roku, który się kończy. Odpowiednie pochylenie się nad tym tematem, przeanalizowanie, jak przeżyłeś ten czas i czego się nauczyłeś, może być równie wartościowe i rozwijające, co snucie planów.
Jak podsumować stary rok, zanim przejdziemy do planowania kolejnego? Przede wszystkim zacznij od zastanowienia się, który obszar (lub obszary) Twojego życia są dla Ciebie priorytetem. Nie ma sensu porównywać się do innych i obiecywać sobie, że od 1 stycznia schudniesz i zaczniesz się zdrowo odżywiać tylko dlatego, że wszyscy tak robią. Jeśli w kolejnym roku chcesz przede wszystkim zadbać o swój rozwój osobisty i relacje z rodziną, nie obiecuj sobie, że na koniec roku pobiegniesz w maratonie. I na odwrót!
Realistyczne plany na Nowy Rok
Zastanów się, gdzie widzisz się za kolejnych 12 miesięcy, na czym Ci zależy i co sprawia Ci radość. Rok to naprawdę dużo czasu, żeby plany stały się rzeczywistością. Kiedy wyznaczysz kluczowe dla Ciebie sfery, skup się na tym, jak Twoje życie wygląda w tych obszarach teraz. To ważne uświadomić sobie, w jakim punkcie zaczynasz.
Wspiera funkcjonowanie układu nerwowego, pomaga w redukcji zmęczenia, skraca czas potrzebny na zaśnięcie. Zawiera magnez, L-tryptofan, melatoninę, niacynę (wit. B3), ryboflawi...
Wyznaczanie celów – noworoczne postanowienia
Moim zdaniem, absolutnie niezawodnym sposobem na wyznaczanie celów, jest metoda SMART – znana ze świata biznesu. Niech nie zwiedzie Cię to, że jest ona wykorzystywana głównie w organizacjach. Skuteczne rozwiązania są dobre bez względu na kontekst.
Metoda SMART zakłada, że każdy cel powinien być:
- skonkretyzowany (ang. specific),
- mierzalny (ang. measurable),
- osiągalny (ang. achievable),
- istotny (ang. relevant)
- i określony w czasie (ang. time-bound).
Takie podejście pomaga już na etapie określania planów zweryfikować, czy Twoje założenia w ogóle mają sens. Dzięki temu unikniesz frustracji wynikającej z niezrealizowania ich.
Przyznaj, że jeśli nigdy nie uprawiałeś nawet spokojnego joggingu wokół parku i nie jesteś typem sportowca, cel w postaci przebiegnięcia maratonu, nie brzmi realistycznie. Nie mówiąc już o tym, że nie jest też określony w czasie ani istotny (bo z całą pewnością porzucisz go w najlepszym wypadku do marca). Jeśli natomiast uznasz, że kolejny rok poświęcasz na budowanie sprawności fizycznej i marzy Ci się udział w biegu, właściwie postawionym celem będzie następujące stwierdzenie: Do końca roku przebiegnę charytatywny bieg na 3 km, dzięki czemu poprawię swoją kondycję.
Jest SMART? Jak najbardziej! Rozłożę go na czynniki pierwsze, żeby pokazać Ci, w jaki sposób analizować stawiane cele:
- skonkretyzowany (przebiegnę bieg charytatywny na 3 km),
- mierzalny (3 km),
- osiągalny (masz na to cały rok, zaczynając z poziomu zupełnego amatora, bez wątpienia dasz radę w 12 miesięcy zbudować kondycję, która pozwoli Ci na wzięcie udziału w takim wydarzeniu),
- istotny (poprawię swoją kondycję),
- określony w czasie (do końca roku).
Przeskanuj w ten sposób każdy cel, który sobie postawisz. Jeśli nie jest SMART, jest duże prawdopodobieństwo, że go nie zrealizujesz (nie bez powodu świat biznesu uważa, że lepszej metody nie wymyślono). Dostosuj każde założenie do jej poszczególnych elementów.
Nie zapomnij o…
Podsumowując rok i planując kolejny, nie zapominaj o… sobie. To Ty jesteś w tym wszystkim najważniejsza/najważniejszy! Cele mają Cię uszczęśliwiać i przybliżać do realizacji marzeń. Nie ma sensu robić czegoś tylko dlatego, że wszyscy robią to w tym okresie.
Pamiętaj też, żeby się docenić: za starania, za odwagę do stawania się coraz lepszą wersją siebie. Z czego jesteś dumny? Co sprawiło Ci radość w czasie roku, który właśnie się kończy, a co było męczące i chcesz to zakończyć? Co sprawiło Ci trudności, a mimo to się nie poddałeś? Podsumowanie roku bez wątpienia pomoże Ci zauważyć, jak wiele osiągnąłeś, z czego jesteś zadowolony, a co chętnie zostawisz za sobą. Potem planuj, a w kolejnym roku – wcielaj w życie.