Dlaczego jesienią spada odporność organizmu?
Układ immunologiczny to skomplikowany mechanizm, a na jego prawidłową pracę wpływają różne czynniki. Wiele osób boryka się z obniżoną odpornością i jest to zauważalne zwłaszcza pod koniec roku, kiedy rozpoczyna się tzw. okres przeziębień. I wcale nie są to jedynie Ci, którzy chorują przewlekle.
Mnóstwo osób, cieszących się zasadniczo dobrym stanem zdrowia, zaczyna w tym czasie narzekać na chrypkę lub katar, a także – co oczywiste – znacznie częściej dochodzi wtedy do zachorowań na grypę czy przeziębienie. Niestety być może nawet nieświadomie, sam osłabiasz działanie układu odpornościowego. Może być to wina siedzącego trybu życia, przepracowania i nieustannego stresu, a także niewłaściwej diety.
Oczywiście, żadne domowe metody nie zastąpią regularnej profilaktyki prowadzonej przez lekarza – okresowych szczepień, odpowiedniej suplementacji itd. Istnieje jednak pewna grupa produktów spożywczych, które ze względu na swój unikalny skład, mogą pomóc Ci utrzymać dobrą odporność. Bez względu na porę roku!
Miód manuka, czyli słodki antybiotyk
Miało nie być o miodzie, ale powiedzmy, że wcześniej miałam na myśli swojskie, lokalne wyroby pracowitych pszczół. Lipowy, wielokwiatowy, gryczany… Niczego im nie ujmując, prawdziwym hitem w kuchni osoby, która chce dbać o zdrowie, powinien być miód manuka.
Powstaje z kwiatów krzewów rosnących na wyjątkowo czystych terenach Nowej Zelandii, uznawanych za jeden z najczystszych obszarów na ziemi. Od pozostałych miód manuka odróżnia występowanie w jego składzie ogromnych ilości methyloglyoxalu. Co to takiego? To substancja o działaniu przeciwutleniającym, przeciwbakteryjnym i przeciwzapalnym. Słowem: naturalny antybiotyk i antyseptyk.
Dla zrozumienia, jak bardzo produkt ten różni się od naszych rodzimych miodów, warto wiedzieć jak dużo methyloglyoxalu zawiera. Powszechnie przyjmuje się, że:
● zwykłe miody w składzie mają nie więcej niż 10 mg tej substancji na 1 kg,
● miód manuka zawiera jej natomiast od 100 do 1000 mg w 1 kg.
Jak stosować miód manuka?
Dla podniesienia odporności można spożywać 1 łyżeczkę miodu manuka najlepiej 3 razy dziennie. Warto jeść go na czczo, około pół godziny przed każdym posiłkiem. Można także rozpuścić go w letniej (nieprzekraczającej 30-33°C) wodzie i pić tak przygotowany roztwór.
Marchewka, natka pietruszki i szpinak, czyli bogate źródła witamin i mikroelementów
Czy wiesz, że warzywa i owoce, które być może jesz na co dzień, są źródłem licznych składników mineralnych i witamin niezbędnych w walce o odporność? Szczególnie istotne jest włączenie do diety tych, które zawierają witaminę C i ß-karoten. Tej pierwszej przedstawiać nie trzeba, ale jeśli chodzi tę drugą, warto wspomnieć, że skutecznie chroni grasicę, czyli główny gruczoł układu odpornościowego. Wszystko za sprawą wysokiej zawartości antyoksydantów, które chronią go przed szkodliwym działaniem wolnych rodników.
Witaminy C w dużych ilościach dostarczą Ci brukselka, jarmuż, czerwona papryka, natka pietruszki, szpinak i kalafior oraz czarne porzeczki, truskawki, kiwi, cytryny, grejpfruty i pomarańcze. Z kolei wysokich ilości ß-karotenu możesz się spodziewać w marchewce, natce pietruszki, jarmużu, szpinaku, szczypiorku oraz morelach, melonach, śliwkach i brzoskwiniach.
Jak przemycić do diety więcej zdrowych warzyw i owoców?
Jeśli brakuje Ci pomysłów, jak jeść więcej warzyw i owoców, nie szukaj wymyślnych przepisów! Spróbuj codziennie wypijać jedno zielone smoothie. Jego podstawą powinien być jarmuż lub szpinak. Wiesz już, że każdy z nich dostarczy Ci bardzo zdrowych składników. Dodatki możesz wybierać dowolnie i codziennie pić zupełnie inny, zdrowy napój! Stawiaj na owoce sezonowe. Eksperymentuj i znajdź swoje ulubione połączenie.
Niezastąpione jesienią warzywa cebulowe
Warzywa cebulowe to znacznie szersza grupa, niż mogłoby się wydawać. Zalicza się do nich: cebulę, czosnek, por i szczypiorek. To, że świetnie wspomagają odporność, zawdzięczają zawartości związków siarkowych, a także witaminy C, A, E oraz witamin z grupy B. Dwa pierwsze są szczególnie bogate w fitoncydy, które wykazują działanie grzybobójcze i bakteriobójcze.
Jak jeść więcej warzyw cebulowych?
Choć prawdopodobnie jesz je na co dzień, warto pomyśleć, o zwiększeniu podaży tych produktów każdego dnia w okresie jesienno-zimowym. Dobrym pomysłem będą rozgrzewające zupy, doskonałe na mroźne dni. Cebula, czosnek i por – z każdego z nich ugotujesz pyszny krem, który smakuje doskonale w towarzystwie grzanek z zapieczonym serem. Przed podaniem zupę możesz dodatkowo posypać pokrojonym szczypiorkiem.
Kiszonki dla zdrowych jelit
W ostatnich latach rośnie świadomość na temat tego, jak kluczowe dla zdrowia całego organizmu są jelita. Natomiast za prawidłową odporność organizmu odpowiada m.in. ich mikroflora. Możesz ją wesprzeć, wzbogacając swoją dietę o kiszonki. Zawarty w nich kwas mlekowy stwarza idealne warunki dla rozwoju korzystnych bakterii jelitowych. Co więcej, zapobiega on rozwojowi bakterii gnilnych. Właściwa mikroflora jelit pozytywnie wpłynie na Twoją odporność.
Szybka kiszona przekąska
Choć kiszone warzywa możesz oczywiście jeść samodzielnie lub w formie surówki, warto znać więcej przepisów, dzięki którym zapewnisz sobie codziennie przynajmniej jedną ich porcję. Co powiesz na surowe sajgonki z kapustą kiszoną? Namocz papier różowy i na jego środku układaj kolejno: 2-3 cienkie plastry tofu, łyżkę kapusty kiszonej, łyżkę ulubionego dressingu. Dobrze sprawdzi się tutaj np. sos słodki chilli. Zwiń w rulon i gotowe!
Cynk na straży odporności
Cynk doskonale chroni organizm przed szkodliwym wpływem wolnych rodników, a w dodatku uczestniczy w dojrzewaniu i funkcjonowaniu limfocytów. Tym samym jest produktem, który wspiera funkcjonowanie układu odpornościowego. Znajdziesz go m.in. w pestkach dyni, kaszy gryczanej, jajkach, kakao, fasoli i innych warzywach strączkowych, otrębach zbożowych, szparagach, szpinaku i orzechach.
Orzechowy zawrót głowy
Szybkim i prostym sposobem na zapewnienie sobie wystarczającej podaży cynku w diecie, jest jedzenie orzechów. Możesz jeść je np. jako przekąskę pomiędzy posiłkami. Najwięcej cynku znajdziesz w orzechach pinii (6,45 mg/100 g) i nerkowcach (5,6 mg/100 g). Sporo mają go także migdały (3,19 mg/100 g). Warto zwrócić uwagę także na orzechy pekan, włoskie i laskowe.