Podczas zawału serca trzeba mocno kaszleć, aby pobudzić mięsień do pracy – to mit

Jest to jeden z najgroźniejszych mitów. Dlaczego? Potocznie zwany zawałem, ostry zespół wieńcowy jest wynikiem zablokowania (przez skrzep, bąbelek powietrza czy tłuszcz) jednej z tętnic wieńcowych, w wyniku czego mięsień sercowy nie otrzymuje wystarczającej ilości tlenu. Z kolei kaszel jest czynnością mocno obciążającą serce, zmuszając je do cięższej pracy. To ponownie zwiększa zapotrzebowanie na tlen, którego dostawy w momencie ostrego zespołu wieńcowego są mocno ograniczone.

Kaszel w przypadku podejrzenia zawału może doprowadzić do całkowitego zatrzymania akcji serca.

U poszkodowanego z podejrzeniem zawału najczęściej występują następujące objawy:

Zatem co robić w przypadku zawału? Poszkodowany powinien przyjąć najwygodniejszą dla siebie pozycję i pozostać w bezruchu, by nie narażać serca na dodatkowy wysiłek. Oczywiście należy niezwłocznie wezwać pogotowie ratunkowe pod numerem alarmowym 112 lub 999.


To jest wyrób medyczny. Używaj go zgodnie z instrukcją używania lub etykietą.
NAZWA WYROBU MEDYCZNEGO: Silaurum żel na blizny. ZASTOSOWANIE: Wspomaganie leczenia nowych, jak i już istniejących blizn różnego pochodzenia: blizny pooperacyjne, blizny pourazowe, blizny poparzeniowe, blizny potrądzikowe. PODMIOT PROWADZĄCY REKLAMĘ: Solinea sp. z o.o. PRODUCENT: Solinea sp. z o.o.
reklama

Przy krwotoku z nosa, głowę odchyla się do tyłu, by zatamować krwawienie – to mit

Odchylenie głowy do tyłu w trakcie krwotoku z nosa nie tylko nie powstrzymuje krwawienia, ale może doprowadzić do przykrych konsekwencji w wyniku spływania krwi po tylnej ścianie gardła – zachłyśnięcia lub połknięcia dużej ilości krwi, co może wywołać fusowate wymioty lub intensywnie ciemne zabarwienie stolca.

W przypadku krwawienia z nosa jedynym słusznym postępowaniem jest schylenie głowy do dołu i zaciśnięcie nozdrzy na co najmniej 10-15 minut oraz oczekiwanie aż krwawienie ustąpi. W międzyczasie można delikatnie wydmuchiwać nos, by pozbyć się skrzepniętej krwi.

Jeśli krwawienie nie przechodzi samoistnie, należy udać się na najbliższy SOR celem zastosowania profesjonalnych środków i metod hemostatycznych, takich jak tamponada przednia nosa.

Przy ataku drgawek choremu należy włożyć twardy przedmiot między zęby – to mit

By zrozumieć, dlaczego wkładanie twardych przedmiotów między zęby chorego w trakcie napadu drgawek, może wyrządzić więcej złego, aniżeli dobrego, warto dowiedzieć się, co wówczas dzieje się z językiem. Zdecydowana większość napadów drgawek to ataki toniczno-kloniczne (napady duże lub grand mal), przebiegające w dwóch fazach:

  • pierwsza: toniczna – napięcie wszystkich mięśni, duża sztywność i naprężenie ciała oraz silny szczękościsk,
  • druga: kloniczna – pojawienie się drgawek obejmujących całe ciało.

Już na pierwszym etapie dochodzi do silnego szczękościsku, czyli mocnego zamknięcia szczęk. Napięciu i skurczeniu ulegają wszystkie mięśnie, a język jest jednym z nich. Zatem odgryzienie języka w trakcie ataku drgawek jest dość trudne, gdyż skurczony mięsień „chowa się” tuż za zaciśniętymi szczękami.

Znacznie większe zagrożenie stanowi włożenie twardego przedmiotu między zęby poszkodowanego. W najlepszym wypadku dojdzie jedynie do wybicia przednich zębów, w najgorszym chory może umrzeć z powodu zadławienia.

Należy zapamiętać jedną, bardzo prostą zasadę – osobie w trakcie napadu drgawek nie wolno wkładać niczego do buzi czy między zęby.

Pierwsza pomoc

Na poparzoną ranę natychmiast należy przyłożyć lód – to mit

Bezpośrednie przyłożenie lodu do oparzonego miejsca to przepis na jeszcze większy uraz. Rana oparzeniowa powinna być schładzana przez 15-20 minut wodą w temperaturze pokojowej (około 20°C).

Używanie lodu, lodowatej wody czy zamrożonych kompresów prowadzi do silnego obkurczenia naczyń krwionośnych, przez co zranione miejsce otrzymuje znacznie mniej tlenu i składników odżywczych niż powinno, a to utrudnia gojenie. Co więcej, zaaplikowanie lodu może doprowadzić nawet do odmrożenia lub hipotermii w przypadku rozległych oparzeń III i IV stopnia.


Solescin

Wspomaga prawidłowe funkcjonowanie naczyń krwionośnych. Zawiera: ekstrakt z ruszczyka kolczastego, ekstrakt z nasion kasztanowca, bromelainę, wit. C (kwas L-askorbinowy) i rut...

Suplement diety
Przed użyciem zapoznaj się z ulotką, która zawiera wskazania, przeciwwskazania, dane dotyczące działań niepożądanych i dawkowanie oraz informacje dotyczące stosowania, bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą.
reklama

Ranę trzeba zdezynfekować wodą utlenioną lub spirytusem – to mit

Niegdyś powszechnie stosowaną praktyką było odkażanie ran za pomocą wody utlenionej lub spirytusu/mocnego alkoholu. Na szczęście dziś już wiemy, że obie metody stosowane na otwarte rany są szkodliwe i utrudniają właściwe gojenie.

Woda utleniona to 3% roztwór nadtlenku wodoru o silnych właściwościach utleniających. Podczas odkażania ran tworzy na powierzchni charakterystyczną białą pianę utożsamianą z działaniem antyseptycznym. W rzeczywistości jest to prosta reakcja chemiczna rozłożenia nadtlenku wodoru przez enzym – katalazę – w wyniku której powstają bąbelki gazu – tlenu. Jednak zanim katalaza spotka się z wodą utlenioną, musi zostać uwolniona z wnętrza komórki, co dzieje się na skutek degradacji lipidów budujących błony komórkowe. W rezultacie woda utleniona niszczy nie tylko drobnoustroje, ale także zdrowe komórki, w rezultacie spowalniając gojenie.

Spirytus również podrażnia ranę, dlatego można go stosować jedynie na nieuszkodzoną skórę (bezpośredni kontakt z tkankami prowadzi do destrukcji białek).

Czym zdezynfekować ranę? Pierwszym etapem powinno być przemycie pod bieżącą wodą przez około 20 minut. Następnie warto zastosować powierzchowne preparaty antyseptyczne, zawierające:

  • oktenidynę,
  • fenoksyetanol,
  • poliheksanidynę.

  1. 2021 International Consensus on Cardiopulmonary Resuscitation and Emergency Cardiovascular Care Science With Treatment Recommendation | Resuscitation Journal https://www.resuscitationjournal.com/ 
  2. Nieudzielenie pomocy w niebezpieczeństwie (ART. 162) | Statystyka Policja https://statystyka.policja.pl/