Wykrywacz kłamstw. Jak działa i kto z niego korzysta?
Większość z nas zapewne zna wykrywacze kłamstw jedynie z kina lub telewizji. Chyba że jesteście psychologami, badaczami, policjantami, pracownikami wymiaru sprawiedliwości, służb, prywatnych firm wykorzystujących wariografy… Lista branż, które mają w swoim „arsenale” wykrywacze kłamstw, wcale nie jest krótka.
W świadomości większości z nas wariograf (poligraf) to potężny sprzęt, do którego „podpinamy” badanego, a on analizuje najważniejsze reakcje organizmu, które mogą zdradzić, czy mówimy prawdę, czy się z nią rozmijamy. W rzeczywistości wykrywacze kłamstw nie są duże, choć faktycznie badają reakcje ludzkiego ciała. Nie dają też jednoznacznej, zero-jedynkowej odpowiedzi: prawda/fałsz. Pokazują jedynie, jak reagujemy na pytania. Czy to faktycznie pozwala wykryć kłamstwo? W wielu przypadkach tak, ale nie zawsze.
Jak działa wariograf (poligraf)? Co bada wykrywacz kłamstw?
Wariografy, jakie wykorzystywane są w polskich realiach, badają m.in.: przebieg oddychania brzusznego i piersiowego, aktywność naczyniowo-sercową oraz elektrodermalną. Jak to wygląda w praktyce? Przykładowo policyjne wykrywacze kłamstw mają czujniki, które „oplatają” m.in. klatkę piersiową badanego (pneumografy sprawdzają, jak oddycha) oraz kolejne podpięte są do palców „pacjenta”. Mankiet na ramieniu rejestruje pracę serca, a fotel, a którym siedzi badany – reakcje motoryczne (wiercenie, ruch, skurcze czy napięcie mięśni).
Wykrywacz kłamstw w zaawansowany sposób analizuje różne czynniki i sygnały, jakie wysyła nasz organizm. Biegły realizujący badanie może dzięki temu rozpoznać kłamstwo lub prawdę.
Co jeszcze różni prawdziwe wykrywacze kłamstw od tych filmowych? Policjanci, którzy używają wariografów, podkreślają, że badanie nie jest serią pytań zadawanych jedno po drugim. Po każdym następuje chwila przerwy, a biegli upewniają się, że pytania są jasne i zrozumiałe. „Złapanie” kogoś na kłamstwie nie może wynikać z podstępu – wręcz przeciwnie, to jedynie utrudnia badanie i wyciągnięcie prawidłowych wniosków.
Wariografy w Polsce. Używają ich policjanci i prywatne firmy
Gdzie w Polsce wykorzystywane są wariografy? Ostatnio po wykrywacz kłamstw sięgnął Netflix, wykorzystując go w swoim reality show „Love never lies”. Bardziej tradycyjne wariografy pracują jednak w wielu miejscach w Polsce. Nie są tylko zabawkami, ciekawostkami czy projektami naukowymi (rozwijanymi, by nauczyć się, jak odróżnić prawdę od kłamstwa).
Wykrywacze kłamstw są na wyposażeniu policyjnych laboratoriów w kilku miastach w Polsce. Realizują m.in. badania zlecone przez prokuratury czy sądy. Warto wiedzieć, że dowód z badania wykrywaczem kłamstw może zostać uznany podczas procesu. Sąd może (choć nie musi) wziąć go pod uwagę.
Sąd Najwyższy uznał w 2015 r., że „dowód z opinii biegłego (wykonującego badania poligraficzne) jest dowodem o charakterze pomocniczym, pośrednim i nie może stanowić samodzielnych dowodów”, co znaczy, że nie można nikogo skazać tylko dlatego, że wariograf uznał, że kłamie w przedmiotowej sprawie. Z drugiej strony SN uznał wówczas, że badanie i opinia biegłego mogą być wykorzystywane przez sąd („podlegać będzie swobodnej ocenie sądu”), tak, jak każdy inny dowód.
Co ważne, badanie wariografem (poligrafem) musi odbyć się za zgodną osoby badanej i na wyraźny wniosek sądu, prokuratury, policji. To nie jest przesłuchanie i nie może być tak traktowane. Dowodem jest opinia biegłego, który analizuje badania.
EyeDetect. Wykrywacz kłamstw, który bada oczy
Innym rodzajem wykrywacza kłamstw jest tzw. eye detector. To system, który analizuje reakcje naszych oczu na zadawane pytania. Specjalna kamera zapisuje „odpowiedzi” naszych gałek ocznych.
Taka metoda nie jest tak chętnie wykorzystywana przez filmowych scenarzystów, ale znalazła zastosowanie we wspomnianym „Love never lies”. Czy to faktycznie działa? Czasem powtarzamy, że oczy są zwierciadłem duszy. Nawet gołym okiem jesteśmy w stanie rozpoznać kłamstwo, gdy ktoś ucieka wzrokiem. Kamery śledzące ruchy i zachowanie gałek ocznych to z kolei narzędzie wykorzystywane przez psychologów m.in. do diagnozy ADHD (test ilorazowy, Motion Tracking System) czy do analizy przekazów reklamowych.
Opracowany przez amerykańską firmę Converus system EyeDetect działa nieco inaczej. System analizuje głównie reakcje naszych źrenic. Te rozszerzają się lub kurczą nie tylko w reakcji np. na światło, ale też bezwiednie – jako odpowiedź mózgu na „zagrożenie”, gdy słyszy niewygodne pytania. Twórcy systemu chwalą się, że bada on sto różnych czynników i że jego skuteczność jest o kilka procent wyższa niż w przypadku „tradycyjnych” wariografów. Żaden z systemów nie daje jednak stuprocentowej pewności.
Wspiera pamięć i koncentrację, usprawnia procesy uczenia się. Zawiera olej z ryb i olej z wiesiołka – źródła naturalnych kwasów tłuszczowych omega-3 (EPA i DHA) oraz omega-6...
Love never lies Polska. Nowe reality show z wykrywaczem kłamstw
Wykrywacz kłamstw bazujący na technologii „eye detection” wykorzystano w pierwszym polskim reality show „Love never lies” na Netflixie. Opinie o produkcji stworzonej przez popularną platformę streamingową są podzielone, ale ciekawostką jest właśnie użycie wykrywacza kłamstw. Prowadząca program Maja Bohosiewicz w jednym z odcinków przekonuje, że sprzęt daje stuprocentową pewność i że nie może się mylić, gdy rozpoznaje prawdę lub kłamstwo.
Nowy reality show nie opiera się wyłącznie na badaniach wykrywaczem kłamstw – to tylko jedna z osi scenariusza napisanego przez twórców serialu. Czy zyska on uznanie i popularność? Przekonamy się wkrótce. Na razie „Love never lies” zwrócił uwagę wielu osób na nieco zapomniane i po części mitologizowane wykrywacze kłamstw. Takie urządzenia z dnia na dzień „uczą się” coraz większej skuteczności. Czy jednak potrzebujemy takich testów prawdomówności w codziennym życiu?
Źródła:
- Andrzej Chyliński, Wykrywacz kłamstw, Gazeta Policyjna; nr 3 / 03.2021 https://gazeta.policja.pl/997/archiwum-1/2021/numer-3-032021/200688,Wykrywacz-klamstw.html
- Postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 29 stycznia 2015 r. – Sygn. akt I KZP 25/14 http://www.sn.pl/sites/orzecznictwo/Orzeczenia3/I%20KZP%2025-14.pdf
- Steven Zeitchik, A Utah company says it revolutionized truth-telling technology. Experts are highly skeptical. The Washington Post; 15.11.2021 https://www.washingtonpost.com/technology/2021/11/15/lie-detector-eye-movements-converus/