Czym właściwie jest wypalenie zawodowe?

Pojęcie wypalenia zawodowego jest relatywnie młodym terminem. Pierwszy raz pojawiło się w 1974 roku i zostało użyte przez amerykańskiego psychologa niemieckiego pochodzenia Herberta Freudenberga. Zdefiniował on wypalenie jako reakcję na długotrwały lub przewlekły stres związany z pracą, który charakteryzuje się trzema głównymi wymiarami: wyczerpaniem, cynizmem (mniejsza identyfikacja z pracą) oraz poczuciem obniżonych kompetencji zawodowych. W uproszczeniu: jeśli czujesz się wyczerpany, zaczynasz nienawidzić swojej pracy i masz wrażenie, że jesteś coraz mniej wydajny w wypełnianiu swoich obowiązków, to przejawiasz pierwsze oznaki wypalenia zawodowego.

Stres związany z wypaleniem zawodowym w dużej mierze związany jest z pracą zawodową, jednak jeśli dodatkowo pojawi się stres wynikający z Twojego stylu życia bądź sytuacji osobistych, to może on dodatkowo spotęgować i przyspieszyć efekt wypalenia zawodowego. Niektóre cechy osobowości (np. pesymizm czy perfekcjonizm) również mogą przyczynić się do zwiększenia prawdopodobieństwa pojawienia się wypalenia.

Zdrowe Rozwiązania
dla prawidłowego funkcjonowania układu nerwowego:
reklama

Jakie są symptomy wypalenia zawodowego?

Chociaż wypalenie zawodowe nie jest klasyfikowane jako zaburzenie psychiczne, to nie należy bagatelizować jego objawów. Ważne jest, aby działać tak szybko, jak tylko zauważymy występowanie objawów. Według Christiny Maslach, jednej z czołowych badaczek tego zagadnienia, wypalenie zawodowe dzielimy na trzy fazy, a każda z nich charakteryzuje się innymi objawami.

I faza

Pojawiają się objawy charakterystyczne dla przemęczenia:

  • brak energii,
  • bóle głowy i kręgosłupa,
  • drażliwość i obniżenie nastroju,
  • bezsenność,
  • brak energii i ogólne wyczerpanie.

II faza

W tej fazie następuje próba zmniejszania obciążenia wynikającego z podjętych działań:

  • Dystansowanie się poprzez dehumanizowanie relacji z innymi. Te nabierają charakteru powierzchownego, formalnego i nierzadko cynicznego. Dotyczy to relacji zarówno z klientami, jak i współpracownikami. Dochodzi do szeroko pojętego zobojętnienia na innych ludzi.
  • Intelektualizacja, czyli analizowanie sytuacji wyłącznie pod kątem racjonalnym i doszukiwanie się źródła niepowodzeń wyłącznie w czynnikach zewnętrznych.
  • Izolowanie się i unikanie rozmowy o życiu prywatnym w pracy i na odwrót. Dzięki temu chronimy się przed zbytnim zaangażowaniem emocjonalnym i zacieraniem się granic.
  • Wycofywanie się i unikanie zaangażowania w sytuacje stresogenne. Może objawiać się spóźnianiem się, przedłużaniem przerw oraz nieobecnością w pracy.
wypalenie zawodowe

III faza

W tej fazie zachodzą już trwałe zmiany w postawach i motywacji pracownika. Charakteryzuje się utratą wiary w siebie i brakiem poczucia własnej skuteczności. Często dochodzi do rezygnacji z pracy.

Kiedyś uważano, że wypalenie zawodowe dotyka wyłącznie pewnych grup zawodowych jak np. lekarze. Jednak obecnie wiemy, że pracownicy z każdej branży i na każdym poziomie są tak samo narażeni na potencjalne ryzyko. Według raportu Galloupa z 2018 roku, wypalenie pracowników ma pięć głównych przyczyn:

  1. Presja czasu w wykonywaniu obowiązków.
  2. Brak komunikacji i wsparcia od przełożonych.
  3. Brak klarowności dotyczącej roli pracownika w firmie.
  4. Nadmiar pracy.
  5. Niesprawiedliwe traktowanie.

Jak się ustrzec przed wypaleniem zawodowym?

Mimo że termin wypalenie sugeruje stan trwały, to na szczęście jest on odwracalny. Jednak osoba, która doświadcza wypalenia, musi wprowadzić zmiany w swoim środowisku pracy. W pierwszej kolejności czeka nas rozmowa z managerem lub przełożonym o doświadczanych problemach i wspólne działanie na rzecz zbudowania zdrowszego środowiska pracy. Jeśli porozumienie się jest niemożliwe, to należy zmienić stanowisko lub podjąć zupełnie nową pracę. Zanim jednak do tego dojdzie, warto opracować sobie jasne strategie, które pomogą w radzeniu sobie ze stresem w miejscu pracy.

Urlop może również okazać się pomocny, ale tylko na krótką metę. Tydzień poza biurem nie wystarczy, aby pokonać skutki wypalenia zawodowego. Warto pójść o krok dalej i zaplanować regularne przerwy i czas na urlopy od pracy.

I ostatnie, ale najważniejsze: zmień i popraw sposób komunikacji. Zarówno z pracownikami, jak i przełożonymi. Pozwoli Ci to uniknąć powtórki sytuacji. Jeśli nie wiesz jak, nie wstydź się poprosić o fachową pomoc. Może być to coach, psycholog, terapeuta czy trener biznesu. Odpowiednio dobrana osoba nauczy Cię komunikacji, delegowania obowiązków i pracy nad pewnością siebie i poczuciem sprawczości.


Citotrop

Polecany przy zaburzeniach funkcji poznawczych, demencji starczej, trudnościach w zapamiętywaniu, powikłaniach po przebytych udarach i urazach, a także w przypadku chorób neur...

Suplement diety
Przed użyciem zapoznaj się z ulotką, która zawiera wskazania, przeciwwskazania, dane dotyczące działań niepożądanych i dawkowanie oraz informacje dotyczące stosowania, bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą.
reklama

Czy w związku z wypaleniem można dostać L4?

Czy wypalenie zawodowe to powód do otrzymania zwolnienia lekarskiego? Nie. Pojawiła się na to iskierka nadziei w momencie kiedy w 2019 roku WHO wpisało wypalenie zawodowe do Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób i Problemów Zdrowotnych. I według psychologów był to dobry krok. Wykaz ten jest aktualizowany okresowo. Najnowsza jego wersja (11.) teoretycznie weszła w życie 1 stycznia 2022 roku. Na stronie WHO możemy przeczytać: „Wypalenie zawodowe zostało uwzględnione w 11. Rewizji Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób (ICD-11) jako zjawisko zawodowe. Nie jest klasyfikowane jako stan chorobowy”.

Nie ma więc podstawy, aby wypalenie zawodowe stanowiło przyczynę zwolnienia lekarskiego. Nawet jeśli ICD-11 uległoby zmianie, Polsce, podobnie jak innym krajom, przysługuje 5-letni okres na wdrożenie nowej klasyfikacji i dostosowanie jej do systemu obowiązującego w kraju. Póki co jednak nad Wisłą nie udało się wdrożyć nawet podstawowej wersji nowej klasyfikacji chorób. Nie ma możliwości uzyskania zwolnienia lekarskiego (L4) na wypalenie zawodowe. Żeby stało się to realne, potrzebne byłyby zmiany w prawie. Póki co wszystko jest w naszych rękach (pracodawców i pracowników).